sobota, 17 stycznia 2015

12. Twins

Jack zaczął przyzwyczajać się do myśli, że może, gdy wróci do Seaford za pół roku, wszystko może wyglądać inaczej. Wszystko mogło się zmienić. Może jego przyjaciele wcale już nie są przyjaciółmi? Nie to byłoby niedorzeczne. Przyjaźnili się przed tym jak go poznali i wciąż przyjaźnić się będą, nawet jeśli jego już nie ma. Głupio myślał.
U niego sporo się zmieniło przez ostatnie dwa miesiące. Przede wszystkim nabył dwójkę naprawdę dobrych przyjaciół. Chrissy i Luka. Byli parą od bardzo dawna, a co najlepsze byli także przyjaciółmi. Świetnie się z nimi dogadywał. Z Lukiem często robili sobie wypady to pobliskiego miasteczka gdzie był chyba jeden z największych torów skaeterskich w całych Stanach. Przynajmniej na kilka godzin odrywał się od myślenia o dziadkach, Kim i Seaford. Luke bardzo dobrze go rozumiał. Jack któregoś razu zwierzył mu się ze wszystkiego. Luke pomógł mu się podnieść i stanąć na nogi.
Natomiast Chrissy była podobna do Zoey. Zawsze służyła radą i wiedziała jak wyciągnąć cię z bagna. Służyła ramieniem i była wspaniała przyjaciółką. Jack często pomagała jej z chemią. Blondynka notorycznie miała z nią problemy, a Luke nie był w stanie jej pomóc.
Był to wtorek. Jak to zwykle mieli w zwyczaju Jack zjawił się u Christine zaraz po skończeniu swoich lekcji. Dziewczyna miała pisać sprawdzian następnego dnia, a materiał wciąż nie był przez nią do końca opanowany. Jack przywitał się uprzejmie z ojcem Chrissy i ruszył po schodach do pokoju przyjaciółki. Siedziała przy biurku wpatrując się w książkę z zagadkową miną. Przymrużała oczy jakby miała problemy ze wzrokiem i potrzebowała okularów. Jack zaśmiał się opierając ramię o framugę.
- Może mi pomożesz z tymi hieroglifami zamiast bezczelnie się śmiać? - burknęła. Jack uśmiechnął się do niej i usiadł na wcześniej przygotowanym dla niego krześle.
- Więc? - zapytał przeciągając ostatnią spółgłoskę.
- Czy mógłbyś mi wytłumaczyć jak określić odczyn na skali pH? - spojrzała na niego formując usta w dziobek. 
- Wiesz, że to było miesiąc temu? - Jack uniósł brwi przeczesując palcami grzywkę.
- Tak, ale nie sądziłam, że tego nie rozumiem. - oburzyła się blondynka. Brewer skinął głową i przyjrzał stronie w książce.
- Dobra to może najpierw zacznijmy tak. Skala pH to ilościowa skala kwasowości i zasadowości kw...
Wywód Brewera przerwał dzwoniący telefon. Chrissy uniosła ekran do góry i zerknęła na wyświetlacz. Uśmiechnęła się i spojrzała przepraszająco na Jacka.
- Odbierz. - mruknął tylko.
- Dziękuję, to bardzo ważny telefon. - powiedziała dziewczyna klikając zieloną słuchawkę. - Cześć
Słoneczko. Jak się miewasz?
- ...
- Och to świetnie! Na prawdę, cieszę się że ci odpuścił. Tak wiem, uwielbiasz go, ale to nie zmienia mojego nastawienia do niego!
- ...
- No coś ty!
Jack zaczął tracić cierpliwość. Wyszedł z pokoju dziewczyny i przeszedł przez próg łazienki. Chrissy nigdy nie stwarzała takich niekomfortowych sytuacji. Zawsze to ona rozumiała jak ktoś inny może się poczuć i starała się zapobiegać niezręcznościom. Więc co to miało być?
- Jack! Choć, przepraszam już skończyłam! - krzyknęła blondynka z drugiego pokoju. Brewer posłusznie wrócił do dziewczyny i spojrzał na nią wymownie.
- Nie chcę być nieuprzejmy, ale czy koleżanka nie mogła poczekać aż skończymy? Wiesz, że zaraz będę musiał wracać, bo babcia dostanie szału. - mruknął z pretensją.
- Jack na prawdę przepraszam, masz rację, ale to nie była moja koleżanka.
Chłopak zmrużył oczy i uniósł pytająco brwi. 
- Bo widzisz, moja siostra ma bardzo mało czasu i w gruncie rzeczy prawie w ogóle nie rozmawiamy. I...
- Ty masz siostrę? - zdziwił się brunet. Jego przyjaciółka skinęła głową.
- Tak, bliźniaczkę, mieszka z moją mamą w Georgetown...
- Dlaczego nigdy nie powiedziałaś, że masz siostrę. W ogóle dlaczego mieszkacie tak daleko? - Jack plątał się w swoich myślach.
- Posłuchaj. Kiedy miałyśmy po 14 lat mój tata dostał pracę tu, w Los Angeles. Nasi rodzice postanowili, że się nami "podzielą". Do tej pory nie do końca im to wybaczyłam. Więc moja siostra, Izzie została, a ja znalazłam się tutaj. Izzie chodzi do bardzo prestiżowej  uczelni, zawsze o niej marzyła, ale okazało się, że wcale nie jest tak łatwo utrzymać "związek" na odległość kiedy twoja druga połówka nie jest w stanie znaleźć dla ciebie choćby 15 minut w ciągu tygodnia. Więc jeśli tylko widzę, że może rozmawiać od razu odbieram. - westchnęła. - Bardzo za nią tęsknię.
- Rozumiem. - Jack uśmiechnął się blado. - Uwierz mi, znam to uczucie. - puścił jej oczko. Nagle do Jacka słowa blondynki dotarły ze zdwojoną siłą. - W którym Gorgetown mieszka twoja siostra?

Heej! Bardzo przepraszam, że nie napisałam w tamtym tygodni rozdziału, ale brałam udział w WOŚPie i zabrakło czasu :/ Teraz postaram się za to wstawić coś w przeciągu trzech/czterech dni :) Mam nadzieję, że ten rozdział wam się podoba. Oczywiście chciałam was także zaprosić na mojego drugiego bloga KLIK oraz zachęcić do komentowania i obserwowania. Piszcie w komentarzach na ilu rozdziałach wam zależy (w pierwszej części tego opowiadania - postanowiłam że będą dwie, lub trzy krótsze, tą decyzję zostawiam wam). Do następnego :)

5 komentarzy:

  1. Świetny rozdział...
    Tylko jednego nie rozumiem... dlaczego Jack nie wszedł na fb czy na coś od znajomych i nie napisał do Kim?
    Czeka z niecierpliwością na następny...

    ~cień

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty rozdział *o*
    Wiem, że widzisz mnie tu pierwszy raz, ale chcę Ci powiedzieć, że przeczytałam wwzystko od początku i mam zamiar zostać do końca :)
    Dodaj szybko nexta <3
    I mam takie samo pytanie jak anonimek u góry... dlaczego Jack nie napisał od znajomych czy coś ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej :) bardzo Ci dziekuje, że napislas taki miły komentarz i ze postanowilas zostać, to dużo dla mnie znaczy :* Co do kwesti twojego pytania to... myślę że nie napisał z jednej prostej przyczyny - najwyrazniej Jack, podobnie jak autorka tego opkwoadania, jest skonczonym idiota i nie przyszla mu do glowy taka mozliwosc. Mam nadzieję że znajdę jakies dobre wytłumaczenie dla tej sytuacji, które zamieszczę w opowiadaniu , ale na nic jeszcze nie wpadłam... {:

      Usuń
  3. Zajebisty rozdział *o*
    Uwielbiam twojego bloga, jest strasznie ekscytujący itd.
    Uwielbiam cię za to, że jako nieliczna (2 osoby z tobą) piszesz o Kick'u !
    Kocham i czekam na next!
    Kiedy Będzie ?

    OdpowiedzUsuń